Cytrynowy smak minionego lata

Niewiele rzeczy pozwala na chwilę zapomnieć o ponurej aurze za oknem, jak smak domowego ciasta. Szczególnie sprzyja temu połączenie biszkoptu z masą krówkową i kremem cytrynowym. 
Aromaterapeuci chcąc zmniejszyć przygnębienie i dodać energii sięgają po olejek cytrynowy. Ja w takim przypadku
na ogół coś piekę, a to już samo w sobie przyjemnie wypełnia upływający czas.


Biszkopt
1 1/4 mąki bezglutenowej
2 łyżki kakao
2 łyżki oleju
1 łyżeczka bezglutenwego proszku do pieczenia
1 szklanka cukru pudru
6 jajek
1 puszka masy krówkowej ( do rozprowadzenia na blacie)
odrobina czekolady mlecznej lub gorzkiej

1. Mąkę przesiewamy do miski i mieszamy z kakao oraz proszkiem do pieczenia.

2. Ubijamy białka ze szczyptą soli. Starajmy się mieszać delikatnie, aby nie utraciło nic ze swojej puszystości. Gdy piana zacznie robić się sztywna, dodajemy stopniowo cukier puder, a następnie po 1 żółtku. W tak powstałej masie rozprowadzamy łyżkę octu.

3. Stopniowo dodajemy mąkę oraz olej. Gdy ciasto przybierze jednolitą konsystencję, przelewamy do tortownicy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 st. C, aż ciasto będzie idealne, czyli w zależności od piekarnika przez 20-30 minut.


Krem cytrynowy
330 ml śmietanki kremówki 30%
2 łyżki cukru pudru
1 galaretka cytrynowa
250 ml wrzącej wody

1. Galaretkę rozprowadzamy w 250 ml wody, studzimy.

2. Śmietankę ubijamy z cukrem pudrem, łączymy z tężejącą galaretką, która już zaczęła gęstnieć.

Poncz
1/2 szklanki przegotowanej wody
1/2 cytryny
25 ml wodki orzech laskowy

1. Składniki mieszamy i tak przygotowanym ponczem smarujemy blaty wystudzonego już biszkoptu.

2. Na blatach rozprowadzamy masę krówkową, a następnie krem cytrynowy.

3. Na wierzch ścieramy kilka kostek czekolady, które choć nie wpłyną przełomowo na smak, nacieszą nasze oczy.

4. Możemy jeść od razu, ale warto poczekać, aż biszkopt nasiąknie, a smaki się "przegryzą".

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

I znowu ta jesień... Jak spędzać czas, gdy pogoda nas nie rozpieszcza?

5 filmów na sobotę

Sztuka miejska rodem z Bielska: murale